niedziela, 22 kwietnia 2012

Test / Recenzja Creative Aurvana Live!


Wstępnie

            Mam wrażenie, że o tych słuchawkach wszystko już zostało powiedziane. Postanowiłem dodać swoją opinię, ze względu na to, iż były moim wstępem do „świata audio” i na długi czas stały się wyznacznikiem „mojego brzmienia”. Wychodziły zwycięsko z każdej konfrontacji i sprawdzały się praktycznie z każdym wzmacniaczem, kartą dźwiękową. Internet też Aurvanom schlebiał. Nikłe głosy krytyki przytłumione były przez entuzjastyczne recenzje, począwszy od opinii na „porównywarkach cen”, blogach czy profesjonalnych serwisach internetowych. W dużej mierze przyczyną rozgłosu był fakt, iż CAL! to w zasadzie kopia słuchawek Denon ah-d1001, już nie produkowanych, a kilkukrotnie droższych. Nie ukrywajmy, firma Creative nie jest zbyt ceniona w świecie audio, jednak miała dość duży wkład w udźwiękowienie komputerów. Pamiętam czasy gdy pierwsze karty Sound Blaster robiły furorę wśród graczy, a sam wiele lat słuchałem muzyki z archaicznej Unitry podłączonej pod jedną ze starych kart Creative. Przyznać należy, że marka Denon przyczyniła się do „aurvanowego boomu”. Nie wiem jednak ile mają ze sobą wspólnego brzmieniowo CAL! z Denon ah-d1001  podobno niewiele.
            

niedziela, 15 kwietnia 2012

Test / Recenzja AKG K172HD


Krótkie wprowadzenie

            Początki bywają trudne. Po pierwszym odsłuchu AKG K172HD zawiodły mnie na całej linii. Wiedziałem, że wygrzewanie zmienia słuchawki, jednak naprawdę zwątpiłem. Znając ich cenę, reklamowane możliwości i charakterystyczny środek AKG spodziewałem się czegoś bliskiego ideału.
            Moim pocieszeniem było to, że to nie ja je kupiłem. Szybko założyłem na głowę swoje Aurvany i zapomniałem o całej sprawie. Urosłem nawet trochę w piórka, jako dumny konsument, który dokonał kilka miesięcy wcześniej bardzo dobrego wyboru, bo CALe grzmiały i lśniły jak nigdy wcześniej. Podobno wszystko co piękne rodzi się w bólu. W tym wypadku również dosłownie, ale o kwestiach ergonomicznych niedługo. Na ironię, recenzowane słuchawki zdobyłem kosztem Aurvan.

Test / Recenzja Philips SHP5401


Kilka słów na początek

              Bardzo lubię gdy na rynku konsumenckim pojawia się produkt, przez który fora internetowe drżą w posadach, bo jego jakość znacznie wykracza poza pułap cenowy. Osoba, która produkt odkryła ma przed sobą trudne zadanie, bo musi przekonać użytkowników, że ten tani wynalazek dorównuje tym kilkukrotnie droższym. Jeśli ma rację to stopniowo rośnie fala zachwytu i towar zdobywa sławę, niezwykle szybko się popularyzując, głównie przez jego niską cenę – nikt nie boi się zaryzykować.

Test / Recenzja Sennheiser HD480


Parę słów wprowadzenia

Wszedłem w posiadanie tytułowych słuchawek przypadkowo. Zauważyłem je w ofercie jednego z lombardów działających w serwisie Allegro. Zostały wycenione na 120 zł, wzbogacone o bardzo lakoniczny opis. Po sprawdzeniu zagranicznych serwisów aukcyjnych okazało się, że ich cena sięga czasem 300 zł. Zaintrygowało mnie to, jednak nie zdecydowałem się na zakup. Za drugim razem wystawiono je za 75 zł. Nie zastanawiałem się, mimo, że nie znalazłem w Internecie żadnych konkretnych informacji na ich temat. W zasadzie nie miałem co do nich oczekiwań. Kierowała mną głównie ciekawość (i nuda). Warte są recenzji (a Paryż mszy).